Co dzisiaj robiliście?

Jasia

Więc tutaj, w tym oto temacie będziemy mogli się pochwalić co to dzisiaj ciekawego dzisiaj robiliśmy. Więc zacznę:
Dzisiaj strasznie się nie wyspałam... o 9 bowiem musiałam być na próbie. I o 17 wróciłam do domu. Zmęczona, padnięta, pozbawiona chęci życia zjadłam obiad i dobry humor powrócił. Pogadałam ze znajomymi na gg i wyszłam na dwór. Większość czasu przesiedziałam w supermarkecie bo zaczęło pacać. I wróciłam do domu i siedzę właśnie teraz tutaj czyli prościej rzecz biorąc przed komputerem znowu.
To teraz wy opowiadajcie co dzisiaj robiliście!

Nessi

Hmmm..jest dość wcześnie,ale może opowiem co robiłam wczoraj.

No więc wstałam o 7.15,zjadłam śniadanie i pojechałam autobusem na miasto,bo miałam do załatwienia kilka spraw:odebrać książki z księgarni do III g,oddać książki do biblioteki i wypożyczyć nowe,potem zakupy i oczywiście fryzjer na 10.30 Wesoly

. Wróciłam o 13,zjadałam szybki obiad i pognałam rowerkiem na trening. wróciłam wykończona po 16. o 16.15 leciała Sędzia Anna Maria Wesołowska,więc sobie oglądnęłam.Potem poszłam na podwórko i do 19.30 grałam z paczką w siatkę. o 19.30 moje ukochane Wiadomości Wesoly

a potem to już tylko kolacja,prysznic i seans filmowy z.... Wesoly

Ale dzisiaj będzie spokojniejszy dzień,bo nie mam planowych wyjazdów ani treningu <happy> Wesoly

Jasia

A ja dzisiaj znowu byłam 8 godzin na próbie... ale zjadłam zupe pomidorową z torebki! I o 17 jak wróciłam to juz mi sie nie chciało jeść obiadu... ale za to był dzień cholernie pełen wrażeń. Porwała mi sie struna w gitarze i mało nie spaliłam z kolegą kolumn... a jaki opierdziel mi sie dostało za te kolumny to szok! ale zjadłam se m&m's'y i poprawił mi sie znacznie huuuumor xD no i wróciłam pooglądałam TV i teraz oczywiście siedze sobie tu i odbieram swoją słitaśną poczte xD

Nessi

U mnie wczoraj był dzień jak co dzień. Wstałam koło 8,śniadanko, potem wpadła do mnie kumpela i wyciągnęła mnie do parku,żebym sobie z nią pojeździła na rowerku. Potem przyszłam na obiad,poczytałam trochę i na 15 pojechałam znów na trening. Wróciłam koło 18 (trening był wyjątkowo krótki,ale to dzięki panu G.

), zjadłam jogurt z muesli i poleciałam do Mc Donalada,gdzie się umówiłam z paczką. Powałęsaliśmy się po mieście i koło 21. wróciłam do domu. Akurat leciał Prison Break więc sobie obejrzałam. Potem mycie i spanko. bez kolacji bo nie miałam siły. Ciekawe co mnie dziś czeka

Jasia

A co trenujesz?

Nessi

siatkówkę. gram w szkolnej drużynie no i dla rozrywki na podwórku. trenuje 3,4 razy w tygodniu w hali koło gima około 4-5 h,w zależności czy jest pan G. czy pan T. pan G. jest lepszy,szybciej nas do domu puszcza

Jasia

Ohh tez bym chciała siatkówkę trenować... tylko że w tym dziwnym mieście nie ma gdzie, ale szczegół. A poza tym u nas w szkole jest drużyna pilki nożnej, ręcznej, nawet kolarska drużyna jest ale kto by pomyślał o siatkówce...

Dzisiaj cały dzień sie byczyłam i stresowałam przed jutrzejszym koncertem. Już nawet nie chcę myśleć co to będzie jutro...

Nessi

O to grasz w jakimś zespole????Nie martw się,wszystko będzie dobrze,życzę powodzenia. Wesoly

Jasia

O jaaa! Tak sie stresowałam a wyszło zajebiśćie... xD
A co do tematu... moge powieziec co wczoraj robiłam bo dzisiaj to za mało czasu mineło zeby opowiadac jak wtałam z łóżka i o co sie kłuciłam z mamą...

Rano to sie stresowałam i robiłam se fryza na koncert. Potem pojechałam na miejsce. Porozdawałam gazety, popróbowałam sie z nowa gitarą, pogadałam z ludźmi. Potem czas na występ... I stres uciekł. A po koncercie musielismy grac jeszcze bis xD. Wrócilam do domu, wzięłam prysznic i poszłam sobie na miasto na KONCERT xD. A potem jak wróciłam to nie mogłam zasnąć bo mi huczało w uszach. I stwierdziłam że muzyki na tydzień mam dosyć. XD

Nessi

W sobotę sprzątałam,po południu myłam naszego Nissana,potem szybka kolacja i poszłam z paczką na imprezę gminną hehe Dni Dukli takie tam koncerty,wybory miss i mistera Wesoly

wróciłam coś po 1 i nawet się myłam tylko kimałam.
W niedziele wstałam po 10,umyłam się i na 11.30 pognałam do kościoła. Po powrocie obiad,mały trening siatkówki z moją siorką. Koło 15 pojechałam z rodzinką na Dni Dulki again ale że było nudno,bo tam babki i dziadki śpiewali piosenki ludowe (koszmar nie nawidzę takiej muzy), wróciliśmy do domu. Potem nudy tak gdzieś do 20. bo o 20. oglądałam Lost na AXN. Po 21. wpadł do mnie Krzysiek i pojechaliśmy z jego siorą i jej chłopakiem Markiem na koncert Norbiego Wesoly

wróciłam znów po 1. hehe imprezowa dziewczyna ze mnie,ale Dni Dukli tylko raz w roku,nie Wesoly

Nessi

o rany,nie było mnie tu miesiąc a tu tylko 1 post.... Smutny

rany czy to forum upada???bo ja bym tego nie chciała...

Sojer

Myślę, że jak się zacznie 4 sezon to forum ożyje.

(natka nie pisz posta pod postem Twisted Evil

sojer czuwa)

Nessi

oj Boziu wiem jak piszę.tylko gdzie miałam napisac to co napisałam???jakoś żaden temat mi nie pasował. a po drugie minęło już kupę czasu od mojego ostatniego posta w tym temacie,więc nie wiem po co to halo. ale dobra niech ci będzie <kuli ogon pod siebie i błaga Sojera o przebacznie>

Anyu

Myślę ,tak jak Sojer ,że albo jak się zacznie 4 sezon losta ,albo jak się skończa wakacje.Teraz każdy gdzieś jedzie i nie ma czasu na forum

Nessi

zobaczymy...nie chcę być złym prorokiem ale chyba po wakacjach czy nawet podczas 4 sezonu to forum nie będzie takie samo...moim zdaniem ono umrze śmiercią naturalną,jak tamto.wiem że są wakacje,luz i inne sprawy,ale ludzie,dajcie spokój przecież nie żyjemy w dobie kamienia łupanego!!!istnieją kafejki. a po drugie nie bardzo chce mi się wierzyć że przez całe 2 miechy nie mieliście dostępu do neta. nawet dyskusja o finale była tu bardzo nikła...jestem też na innych forach o Jate (nie tylko amerykańskich,polskich też) i tam się coś dzieje. no ale cóż. poczekamy zobaczymy. obyście mieli rację (kate i sojer)