Autor Wiadomość
Kate_Shephard
PostWysłany: Nie 21:06, 01 Lip 2007    Temat postu:

o tiaa , a wzięło się to od tego że sama lunbiała podjadać na lekcjach i nie chce żebyśmy się na sprawdzianach denerwowali
Jasia
PostWysłany: Nie 15:20, 01 Lip 2007    Temat postu:

to masz loozacką mamę
Kate_Shephard
PostWysłany: Sob 21:16, 30 Cze 2007    Temat postu:

Moj pani od mat.: Tak człowieki możecie wyjść
Wicie że moja mama pozwala jeść i pić na klasówkach? Zazdroszcze jej uczniom
Jasia
PostWysłany: Sob 17:55, 30 Cze 2007    Temat postu:

Facet od histy

" Jak dożyjemy następnego tygodnia to powiem wam troszke o miłości"
"-prosze pana! kiedy będziemy mówili o hitlerze?
- Nigdy. Chyba ze bóg pozwoli to za rok" xD
Sojer
PostWysłany: Sob 16:48, 30 Cze 2007    Temat postu:

Cytat:
Cały boży rok chodzi w jednym dresie

Mój też xD
Albo inny jego tekst: Za powoli xD
Nessi
PostWysłany: Czw 19:26, 28 Cze 2007    Temat postu:

Sojer napisał:


Matematyczka:
-idź, przywitaj się z koszem (do kogoś żującego)


Hehe znam to, u mnie w budzie tak mówi chemiczka. A właśnie, ona nigdy ci nie powie po imieniu,ani nawet po nazwisku,tylko :"Co robi? jak siedzi? Co chce?"

Sojer napisał:
W-fista:
-Idziemy na podwórek.


A mój w-fista ma specyficzny sposób bycia. Cały boży rok chodzi w jednym dresie i jednych butach.a jak sobie kupił nowe tak pod koniec roku, w maju to szkoła miała o czym pogadać....Wesoly a tak w ogóle to lubimy go wkurzać. I kiedy jest komenda "Baczność.Kolejna odlicz!!!" to specjalnie się mylimy.A wtedy on tak:Wwwrrrrrrrrruć!!!! raz tak stałyśmy 25 minut

Sojer napisał:
Angolica (sprawdzając moją pracę pisemną):
-Ty znowu o "Lost'cie"??!!
<satysfejszon>


Znam twój ból...mam tak samo Wesoly
Sojer
PostWysłany: Czw 16:00, 28 Cze 2007    Temat postu:

Polonistka:
- z uporem nazywa nas "gaduły przebrzydłe" albo "paskudy gadające". niebyłoby w tym nic śmiesznego, gdyby nie powtarzała tych dwóch wyrażeń przez trzy lata na każdej lekcji;

Matematyczka:
-idź, przywitaj się z koszem (do kogoś żującego)

Fizyczka:
Ostanio ktoś otworzył drzwi i na całą parę:
,,DZIEEEŃDOOOBRY" wzorem bohatera "Włatcy Móch". Wszyscy "O, Czesio!". A fizyczka nieprzytomnie:
-Nie znam żadnego Czesia.

W-fista:
-Idziemy na podwórek.

Angolica (sprawdzając moją pracę pisemną):
-Ty znowu o "Lost'cie"??!!
<satysfejszon>
Kate_Shephard
PostWysłany: Wto 15:33, 26 Cze 2007    Temat postu:

A taka matematyczka z taką odzywką po nieudanym działaniu
- Jak ci to do chol... Jak ci to mogło wyjść
A polonistka tak odbiera komórkę ciągle gadając:Tak tak tak taktaktak. Tak. No dobra. tak tak taktaktak
Nessi
PostWysłany: Wto 14:56, 26 Cze 2007    Temat postu:

hehe,mój facet od fizy też jest spoko. prawdę mówiąc to największe dziwadło wśród nauczycieli w moim gimie. po pierwsze zawsze ubiera się w kamizelki i stąd przezwisko "Kuloodporny Kazio".po drugie jak mamy klasówkę,sprawdzian,kartkówkę bądź zwykłe branie do odpowiedzi,jego ostatnie pytanie nazywa się "DOBIJAJĄCO-WYCIĄGAJĄCE". po trzecie,prawie zawsze przynosi sprawdziany i inne metody badania naszej głupoty po czasie,a na nasze pytania, "Proszę pana,poprawił pan sprawdziany?",mówi :"Oczywiście,że nie". po czwarte zawsze ma włączony telefon i fajnie go odbiera:"No co do cholery???" no to by było na tyle o moim panu od fizy.ale i tak go uwielbiam
aha i nigdy nie wie,co z nas za klasa,bo się nas pyta,"Wy jestesćie klasa...." co nie powinno być trudne to zapamiętnia bo uczy 3 klasy w gimie i 3 w podstawówce.
jatest!!
PostWysłany: Wto 14:29, 26 Cze 2007    Temat postu:

a nasz facio od fizy (Wiesio xD)
jak sie wkurzy to do każdego "ty wieśniaku"
jak kogos lubi to "mistrzu"
a jak sie pomyli to "sory ,Winetou(cicho niewiem jak sie to pisze )"
Kate_Shephard
PostWysłany: Nie 20:16, 24 Cze 2007    Temat postu:

hehe:D nie no to ja jak przeprowadzałam ankietę z takim chłopakiem i czytam propozycję ulubionych seriali a taki mój kolega co? co przeczytałaś? Dziecko Downa?
Nessi
PostWysłany: Nie 17:47, 24 Cze 2007    Temat postu:

ja teżWesoly a jak miałam na zadanie opisać swoje marzenie,to opisałam spotkanie z Cuse i J.J Abramsem,a w konsekwencji z mattem,evi i resztą ekipy. A potem się na angliku musiałam tłuamczyć co to za ludzie są i cała lekcja zeszła na gadaniu o Lost i o Jate
Kate_Shephard
PostWysłany: Sob 20:27, 23 Cze 2007    Temat postu:

ja miałam pisać listy po angielsku pisałam do kate, jacka, charliego itp
Sojer
PostWysłany: Pią 20:22, 22 Cze 2007    Temat postu:

Cytat:
gdybyście widzieli moją książkę do angielskiego

Oho. Trafiłaś w sedno.
Na każdym wolnym miejscu tytuły odcinów, imiona bohaterów itp, każdy list napisany do Desmond'a i usilnie pisane "sayid" zamiast "said" (ot, przyzwyczajenie...).

Fajnych miałam nauczycieli. Bardzo. Ale się skończyłoSmutny
Jasia
PostWysłany: Pią 20:16, 22 Cze 2007    Temat postu:

a moj kolo od polaka to do kazdego mówi : Ej ty mały! Ej ty mała!

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group