|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kate_99
Administrator
Dołączył: 17 Lip 2006
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Sob 20:59, 19 Maj 2007 Temat postu: Jack Shepard |
|
|
Przed katastrofą pracował jako lekarz – neurochirurg. Wraz ze swoim ojcem Christianem Shephard’em uchodzili w St.Sebastian Hospital za najlepszych fachowców w swojej dziedzinie. To właśnie dzięki pracy w szpitalu mężczyzna poznał swoją przyszłą żonę. Była nią kobieta- poszkodowana w wypadku samochodowym spowodowanym przez Adama Rutherforda (czołowe zderzenie dwóch samochodów osobowych). Obaj pacjenci trafili do szpitala w stanie krytycznym. Jack zdecydował, iż w pierwszej kolejności zoperowana zostanie młoda kobieta. Wybrał ją dlatego, gdyż dowiedział się, że wypadek spowodował Rutherford i to właśnie on zasługuje na karę. Jak się później okazało- mężczyzna zmarł. Jack obwiniał się za śmierć swego pacjenta. Chcąc rozładować stres i wszechobecne poczucie winy, postanowił pobiegać trochę na świeżym powietrzu. Podczas joggingu spotkał Desmonda, trenującego do wyścigu regat. Obaj mężczyźni zamienili ze sobą kilka słów, a cała rozmowa zakończyła się kultową już w niektórych kręgach wypowiedzią Desa: „Do zobaczenia w przyszłym życiu, bracie”.
Jack w wzajemnością zakochał się w Sarze. Kiedy więc poprosił ją o rękę, nie było mowy o usłyszeniu odpowiedzi odmownej. Początkowo ojciec Shephard’a nie był zadowolony z decyzji syna. Dopiero na kilkanaście godzin przed samym ślubem pogodził się z myślą, iż jego jedyny potomek już wkrótce stanie na ślubnym kobiercu. Podczas spotkania w hotelowym basenie Christian życzył Jackowi udanego związku. Niestety, jego życzenia nie okazały się proroczymi. Młody Shepard coraz większą ilość czasu spędzał w pracy, zaniedbując tym samym obowiązki męża.
W jakiś czas po ślubie- będąc już poważanym w Ameryce neurochirurgiem, podjął się niezwykle ryzykownej i ciężkiej operacji. Cały zabieg polegał na wycięciu guza z rdzenia kręgowego pacjenta. A był nim nie byle kto, bo sam Busoni Angelo- włoski mafiozo. Choć mężczyzna nie przeżył, córka zmarłego- Gabriela- pragnęła podziękować Jackowi za niezwykle troskliwą opiekę nad jej ojcem. W geście wdzięczności pocałowała lekarza. Jack zrozumiał wtedy, iż przez cały ten czas- od ślubu aż do chwili obecnej- większą uwagę poświęcał pracy, kompletnie nie licząc się ze zdaniem żony. Po powrocie do domu pragnął przeprosić Sarę i poprosić ją o jeszcze jedną szansę. Niestety, kobieta oznajmiła mu, że nie ma już na co liczyć. Powiadomiła Sheparda o swoim nowym mężczyźnie oraz poprosiła o bezproblemowy i szybki rozwód.
Bardzo ważną rolę w przeszłym życiu Jacka odgrywał jego konflikt z ojcem. Christian był ordynatorem neurochirurgii w szpitalu, w którym obaj pracowali. Zmagał się z alkoholizmem. Podczas jednej operacji- będąc pod wpływem alkoholu- nieumyślnie doprowadził do śmierci pacjenta. Jack zeznawał w postępowaniu przeciw ojcu i początkowo ukrył przed radą lekarską całą prawdę. Czuł jednak, iż postąpił niewłaściwie. Dlatego też postanowił przedstawić Komisji całą prawdę na temat feralnej operacji, jednocześnie pozbawiając ojca prawa do wykonywania zawodu. Ten, nie mając już czego w USA szukać, wyleciał do Australii. Młody Shepard- za namową matki- udał się na poszukiwanie ojca. Poleciał do Sydney, gdzie dowiedział się, że Christian zmarł kilka dni wcześniej. Domniemaną przyczyną zgonu był atak serca. Jack chcąc godnie pożegnać ojca, postanowił przetransportować jego ciało do Los Angeles. Po krótkiej sprzeczce ze sprzedawczynią biletów udał się do pobliskiego bufetu, gdzie poznał Ane-Lucie.
Po katastrofie rozbitkowie bardzo szanują Jacka. Głównym tego powodem jest zawód jaki mężczyzna wcześniej wykonywał. Wszak lekarz jest jedną z najważniejszych postaci w każdej społeczności. Shepard posiada ponadto skłonności przywódcze, dzięki którym grupa nieznających się w ogóle ludzi udanie walczy o przetrwanie. Były neurochirurg nie potrafi jednakże wybaczyć sobie dawnych błędów. Na wyspie zaczynają mu się ukazywać widma nieżyjącego ojca. Zjawa doprowadza mężczyznę do kompleksu jaskiń, mieszczącego się w dżungli. Spomiędzy skał wypływa niewielki wodospad, który odtąd stanowi dla rozbitków główne źródło wody pitnej. Nieopodal tego miejsca Shepard odnajduje transportowaną przez samolot trumnę. Ku ogromnemu zaskoczeniu lekarza, jest ona pusta. Odnalezione przez Jacka kamienne groty okazują się świetnym schronieniem.
Po odkryciu frontalnych drzwi do bunkra, Jack spędza w nim większośc wolnego czasu. Przebywając tam skazany jest na towarzystwo Locke’a. Obydwaj panowie mają nieco odmienne zdania- i to nie tylko na temat konieczności wpisywania tajemniczej kombinacji cyfr i wciskania przycisku. Dlatego też pomiędzy Johnem i Shepardem dochodzi do częstych sprzeczek i kłótni.
Pobyt w bunkrze i odkrywanie kolejnych tajemnic wyspy nie zmienia Jacka. Nadal troszczy się on o zdrowie rozbitków. Pomaga nawet niezbyt lubianemu przez resztę grupy Sawyerowi.
Podczas pobytu na wyspie szczególną uwagę zwraca na piękną uciekinierkę- Kate. O względy tej kobiety rywalizuje z wymienionym już powyżej Sawyerem.
Gdy Sayid sprowadza do bunkra Henry’ego, były neurochirurg udziela przybyszowi niezbędnej pomocy lekarskiej. Zawsze ma zawsze decydujące słowo co do więźnia. Kiedy od obozu powraca Michel, Jack wraz z Kate, Sawyerem, Hurleyem i samym ojcem Walta postanawia odbić chłopaka z rąk „The Others”. Niestety, grupa została zdradzona przez Dawsona i pojmana przez Innych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Anyu
Administrator
Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 468
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z wyspy ;)
|
Wysłany: Sob 21:05, 19 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Jest śliczny <33
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jasia
Jate Angel
Dołączył: 26 Gru 2006
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nienacka
|
Wysłany: Pon 18:41, 21 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
NO niezłe z niego ciacho. I pasuje dla Kate!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aklime
Jeenager :)
Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:02, 18 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Uwielbiam go, jest taki przystojny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kate_Shephard
Rodowity Jater
Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rabka-Zdrój
|
Wysłany: Pon 19:00, 18 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Chociaż mi charakter nie za bardzo się podoba... Mógłby mieć większe poczucie humoru. Ale wiem ideał nie istnieje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lolajate
Rodowity Jater
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nibylandii
|
Wysłany: Sob 16:43, 07 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Jakaś sesja z początku tego roku
Pierwsze zdjęcie - po prostu miodzio
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lily
Rodowity Jater
Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 10:14, 31 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Ładnie wyszedł:-]]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Foxy
Jadult
Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Załom
|
Wysłany: Wto 16:28, 31 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Ba, on zawsze ładnie wychodzi .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|